REGIONY

  • CZECHY,  DOLNY ŚLĄSK,  GÓRY STOŁOWE,  KOTLINA KŁODZKA,  OKOŁOROWEROWO,  POLSKA,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  TRENINGI ROWEROWE

    Przez granice, czyli w Górach Stołowych rowerowo.

    Większość turystów przyjeżdżających w Góry Stołowe koncentruje się na zwiedzaniu ich głównych atrakcji, zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie masywu, organizując dłuższe lub krótsze wycieczki piesze lub po prostu podjeżdżając samochodem, zaliczając daną górę lub labirynt skalny i jadąc dalej. Jednakże oprócz atrakcji związanych z turystyką pieszą należy nadmienić, iż Góry Stołowe, oraz ich pobliskie otoczenie są również bardzo wdzięcznym terenem do jazdy rowerem. Zmienność krajobrazu, niezbyt męczące podjazdy oraz przyjemne zjazdy powodują, że można te góry zwiedzić w odmienny sposób, trafić w kilka miejsc, które leżą poza tradycyjnymi szlakami turystycznymi, zaliczyć kilka mniej „topowych” atrakcji. Właśnie taką wycieczkę odbyliśmy niedawno startując rowerami z Boguszowa – Gorców i kończąc…

  • OKOŁOTREKKINGOWO,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  TOP,  TRENINGI I WYPRAWY GÓRSKIE,  UKRAINA,  Z PAMIĘTNIKA KIEROWNIKA- WSPOMINKI NIEROWEROWE

    Gdzie szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa…

    Minęło prawie 20 lat od chwili, kiedy pierwszy raz zawitaliśmy w Karpaty Ukraińskie. Nieosiągalne marzenie studenckie, kiedy to w latach 80-tych minionego stulecia przepisywaliśmy przedwojenny przewodnik po Karpatach Wschodnich nie myśląc o tym, że kiedykolwiek uda nam się w nie pojechać. A jednak marzenia się spełniają i do wspomnień z tego spełnienia marzeń chciałem Was dzisiaj zaprosić. Jako, że był to dla nas na ówczesne czasy kierunek dość egzotyczny prawie rok zajęło nam zbieranie informacji na temat możliwości dojazdu i powrotu, noclegów, szlaków turystycznych, kompletowanie map czy też przewodników. A nie było łatwo. Internet dopiero raczkował, chociaż i tak udało nam się przeczytać opisy kilku wypraw w rejon Czarnohory i…

  • PODKARPACIE,  POLSKA,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  WARTO ZOBACZYĆ

    Szlakiem cerkwi Gór Słonnych.

    Nieodłącznym punktem programu każdego naszego pobytu w Bieszczadach jest objazdówka po miejscowych cerkwiach, o czym mogliście się przekonać chociażby z lektury jednego z naszych wcześniejszych postów Między cerkwią a kirkutem. Tak było i tym razem, kiedy to postanowiliśmy odwiedzić kilka cerkwi położonych w Górach Sanocko – Turczańskich, a konkretnie w Górach Słonnych. Po kilku poprzednich wizytach w Bieszczadach wydawało nam się, że wszystkie z nich zobaczyliśmy, jednak okazało się, że i tym razem odwiedzimy kilka cerkwi po raz pierwszy i nie jest to koniec. Plonem naszego wyjazdu był również zakup mapy “Zabytkowe cerkwie południowo – wschodniej Polski”, więc na pewno jeszcze kilka fotorelacji z cerkiewnych wojaży zamieścimy na naszym blogu.…

  • MAROKO,  OKOŁOROWEROWO,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  WYPRAWA MAROKAŃSKA,  WYPRAWY

    Maroko. Miesiąc po powrocie.

    Minął ponad miesiąc od momentu naszego powrotu z Maroka. Emocje wybrzmiały, szereg spotkań z opowieściami “na gorąco” zaliczone, wizyta w Radiu RAM również, artykuł do Bikeboard-a gotowy (mam nadzieję, że niedługo będziecie mogli go przeczytać), jednak nadal przy kontaktach z ludźmi, z którymi nie widujemy się na co dzień pada sakramentalne “Jak było?” lub “A co byście poradzili, gdybym to ja chciał/a jechać?”. Właśnie, jak było? Już na spokojnie, po przeanalizowaniu wszystkich pozytywów i negatywów, kiedy adrenalina opadła, a rowery, przynajmniej niektórych z nas, zaczął pokrywać kurz możemy podzielić się garścią informacji praktycznych zebranych osobiście na miejscu oraz przed wyjazdem. Planowanie wyjazdu. Nieodłącznym elementem wyprawy, takiej jak nasza jest solidne…

  • HISZPANIA,  MAROKO,  OKOŁOROWEROWO,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  WYPRAWA MAROKAŃSKA,  WYPRAWY

    Maroko Tour- Dni 23- 28

    Za Nami ostatnie dni podróży. Dni 23 i 24 upłynęły Nam szybko na dojeździe do Malagi. Przez te 2 dni z niewielkimi wyjątkami nasza trasa prowadziła przy drodze szybkiego ruchu N-7 w związku z czym widoki nie były powalające. Czasem śladem ścieżki rowerowej zajeżdżaliśmy na chwilę do nadmorskich miasteczek. 23 dnia po przejechaniu 37 km dotarliśmy do spokojnej, malowniczej Marbelli, gdzie nocowaliśmy w hosteliku położonym zaraz przy starówce. W związku z faktem, że przyjechaliśmy na miejsce bardzo wcześnie zwiedziliśmy dość dokładnie starówkę, zjedliśmy obiad, kupiliśmy pamiątki, pomoczyliśmy nogi w morzu i zjedliśmy przepyszne tapas. Kolejnego dnia czekała Nas trasa 46km, którą również przejechaliśmy w bardzo szybkim tempie, dojeżdżając do Naszego…

  • MAROKO,  OKOŁOROWEROWO,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  WYPRAWA MAROKAŃSKA,  WYPRAWY

    Maroko Tour- Dni 18-22

    Dawno Nas nie było co było spowodowane załamaniem pogodowym, które dopadło Nas w ostatnim czasie. Wracamy do Was zatem z relacją z tych kilku dni. Dzień 18 rozpoczął się ponownie od kombinacji, gdyż pani, która przygotowywała Nam śniadanie próbowała od Nas po cichu i bez krępacji wyłudzić nieco dirhamów za darmo. Tym razem jednak się nie udało. Po przesiedzeniu 2h na patio w oczekiwaniu na koniec deszczu postanowiliśmy zbudzić właściciela hostelu prośbą o załatwienie transportu do Chefchaouen. Ta decyzja podyktowana była po pierwsze zgubieniem już i tak dwóch dni na trasie z powodu pogody ale też niedoszacowania poziomu trudności trasy. Nie mogliśmy stracić kolejnego dnia a już na pewno nie…

  • MAROKO,  OKOŁOROWEROWO,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  WYPRAWA MAROKAŃSKA,  WYPRAWY

    Maroko Tour -Dzień 17

    Sam dzień jazdy upłynął Nam stosunkowo szybko. Pierwsza połowa trasy wiodła pagórkowatym terenem, druga dość mocno po płaskim. W połowie trasy do Fezu złapało Nas krótkie urwanie chmury, które przeczekaliśmy na przydrożnej stacji benzynowej. Po przejechaniu 60 km i zajechaniu do Fezu dość szybko znaleźliśmy Medinę, w której miał znajdować się Nasz hotel i tu zaczęła się cała Nasza przygoda z Fezem. Przeciskanie się między ludźmi z rowerami było dość uciążliwe tym bardziej, że mapa nie chciała współpracować. Po zajściu w uliczkę na końcu której jak Nam powiedziano były schody przyhaczył Nas lokalny „przewodnik”. Jak się później okazało niejedyny w Medinie. Po zajściu do jednego pensjonatu, odbiciu się od drzwi…

  • MAROKO,  OKOŁOROWEROWO,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  WYPRAWA MAROKAŃSKA,  WYPRAWY

    Maroko Tour – Dni 15-16

    Wczoraj post nie pojawił się z powodu bardzo szybkiej ucieczki pod 3 warstwy kocy. Dnia 15 przedzieraliśmy się przez Atlas Wysoki na przełęczy położonej na 2200 m n.p.m. Ten dzień był dla Nas wyjątkowo ciężki. Do podjazdu mieliśmy ponad 500 metrów w pionie a sama trasa usłana była niespodziankami. Pierwszą z nich okazały się bardzo agresywne psy. Jak dotychczas dzikie watahy psów nie interesowały się Nami zbytnio. Tym razem jednak zostaliśmy zaatakowani przez dwa stada i kilka pojedynczych psów. W odróżnieniu od pustynnych burków te żyły przy domostwach i być może broniły „swojego terytorium”. Dzięki jednej z takich band okazało się że nasze rowery rozpędzają się do 50km/h prawie tak…

  • MAROKO,  OKOŁOROWEROWO,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  WYPRAWA MAROKAŃSKA,  WYPRAWY

    Maroko Tour- Dzień 14

    Kolejny dzień jazdy rozpoczął się całkiem przyjemnie. Z samego rana wstaliśmy szybko, zmyleni nieco przestawionymi zegarkami. Król Maroko postanowił że w Maroko zegarki nie będą przestawiane, w związku z czym w Maroko do wczoraj obowiązywał czas miejscowy (bez przedstawienia zegarków) i czas turystyczny, tj. dla turystów którym zegarki przestawiają się automatycznie. Ten drugi stosowany jest w miejscowościach typowo turystycznych jak Merzouga celem uniknięcia zamieszania, jednak mam wrażenie że wprowadza jeszcze większy zamęt. Automatyczne przestawienie Naszych zegarków spowodowało jeszcze większy zamęt ale udało Nam się z rana odnaleźć w czasoprzestrzeni (właściciel piekarni mówił że otwiera o 7 stąd wiedzieliśmy że wybiła godzina 7 lokalnego i od wczoraj również turystycznego czasu). Temperatura…

  • MAROKO,  OKOŁOROWEROWO,  REGIONY,  SPORT I PODRÓŻE,  WYPRAWA MAROKAŃSKA,  WYPRAWY

    Maroko Tour – Dni 12-13

    Początek dnia 12 upłynął Nam na przejeździe Doliną rzeki Ziz, gdzie mogliśmy podziwiać widok na otaczający Nas kanion. Nasza trasa prowadziła częściowo samym kanionem a częściowo wokół Niego. Na początku drogi udało Nam się pokonać dość spory podjazd dzięki czemu mogliśmy podziwiać rzekę i otaczające ją palmy z punktu widokowego. Tak jak mieliśmy nadzieję krajobraz zmienił się diametralnie w stosunku do płaskich rejonów Maroko dzięki czemu trasa nie wydaje się już taka monotonna. Nocleg 12 dnia wypadł Nam w planowanym, choć dość drogim z uwagi na monopol w okolicy, miejscu Kasbah Jurassique. Wysoką cenę rekompensował nieco widok na piękne patio, w którym pod owocującymi cytrusami spędziły noc nasze rowery. Z…