- AZJA ŚRODKOWA, AZJA ŚRODKOWA 2024, OKOŁOROWEROWO, PAMIR, PORADY, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TADŻYKISTAN, TOP, UZBEKISTAN, WARTO ZOBACZYĆ, WYPRAWY
Azja Środkowa – refleksje powyprawowe.
Jak zawsze po większej wyprawie, szczególnie po kilku miesiącach od powrotu do domu nachodzą nas refleksje, przemyślenia na temat wyjazdu. Zastanawiamy się nad błędami, które popełniliśmy, wspominamy miłe chwile, czasami otrzymujemy wiadomości od ludzi, których poznaliśmy i w większym czy mniejszym stopniu zaprzyjaźniliśmy się z nimi. Pojawiają się pytania od znajomych, którzy chcieliby podążyć naszym śladem o kwestie praktyczne wyjazdu. Kilka z tych tematów postaramy się omówić poniżej. Co się udało? Wyjazd w Pamir był planowany od roku 2020. Niestety wówczas na drodze do jego realizacji stanęła pandemia. Kiedy po kilku latach zaczęły do nas docierać informacje, iż władze tadżyckie zaczęły z powrotem, bez większych trudności przyjmować turystów byliśmy mocno…
- AZJA ŚRODKOWA, AZJA ŚRODKOWA 2024, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TOP, UZBEKISTAN, WARTO ZOBACZYĆ, WYPRAWY
Na Jedwabnym Szlaku. Samarkanda, Hazrati Dovud, Buchara.
Epizod I – Samarkanda Kilkudniowy pobyt w Samarkandzie staramy się tak zorganizować, aby zbyt szybko “nie wystrzelać się” z miejscowych atrakcji. Chcąc dobrze poznać zabytki tego jednego z najważniejszych miast Jedwabnego Szlaku wystarczą dwa dni. My póki co rozciągamy ten proces do czterech codziennie dawkując sobie po trochę atrakcji. Nie jesteśmy przy tym oryginalni. Lecimy po kolei. Registan z medresami (dawne szkoły koraniczne): Uług Beg, Sher Dor i Tilya Kori, meczety: Bibi Chanum, Hazrat Khir, mausoleum Gur-i Mir, nekropolia Szah-i Zinda. Wszystkie one są niesamowite. Zarówno ich wielkość jak i fakt odbudowy i restauracji z kompletnych ruin budzą szacunek. Wizytówką miasta na pewno jest plac Registan powstający od XV do…
- AZJA ŚRODKOWA, AZJA ŚRODKOWA 2024, OKOŁOROWEROWO, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TADŻYKISTAN, TOP, UZBEKISTAN, WYPRAWY
Kierunek Samarkanda.
Po przejechaniu rowerami przez Pamir tylko ok. 300 km postanowiliśmy uratować rowerowo ten wyjazd i udać się rowerami zarówno przez Góry Fan jak i w dalszą drogę do Samarkandy. Pierwszy odcinek drogi prowadził z Duszanbe do miasteczka Ayni położonego po drugiej stronie dość wysokiej Przełęczy Anzob w Górach Fan. Góry Fan odróżniały się nieco od Pamiru. Zdecydowanie było więcej zieleni, chociaż krajobraz nadal był dość surowy, a i temperatury nie zwalały z nóg. W związku z tym, że poruszaliśmy się drogą asfaltową, mimo dość dużego ruchu samochodowego nie było tak powszechnego jak w Pamirze zapylenia. Pierwsze 60 km mozolnie, ale w dobrym tempie jedziemy na permanentnym podjeździe. Nachylenie drogi ma…
- AZJA ŚRODKOWA, AZJA ŚRODKOWA 2024, OKOŁOROWEROWO, PAMIR, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TADŻYKISTAN, TOP, WYPRAWY
Pożegnanie z Pamirem. Z ponowną wizytą w Duszanbe.
Po dniu odpoczynku spędzonym w Chorogu i rozstaniu z Wojtkiem przemierzającym dalej Trakt Pamirski nie pozostało nic innego jak pożegnać Pamir i wrócić do Duszanbe. Wbrew pozorom nie było to takie proste, gdyż nie licząc możliwości powrotu rowerem jedynym alternatywnym środkiem transportu pozostawało Pamir Taxi, czyli przejazd terenowym samochodem z zapakowanymi na dach bagażami oraz rowerami. Przejazd z Chorogu do Duszanbe udało nam się dogadać dzień przed wyjazdem. W odróżnieniu od wcześniejszych podwózek tym razem zostaliśmy podpięci pod kilku innych współpasażerów. Tak więc pewnego, wtorkowego poranka czekamy na busa, który przyjeżdża pół godziny za wcześnie, na szybko pakujemy manele, w tym rowery i jedziemy na główny postój Pamir Taxi zlokalizowany…
- AZJA ŚRODKOWA, AZJA ŚRODKOWA 2024, OKOŁOROWEROWO, PAMIR, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TADŻYKISTAN, TOP, WYPRAWY
Przez przełęcze Pamiru. Rowerem z Doliny Panj do Doliny Bartang.
To nie tak miało wyglądać. Niestety przejazd przez najwyższe przełęcze Pamiru był udziałem tylko i wyłącznie Wojtka. Trudy przejazdu dolinami Khingov i Panj tak dały nam się we znaki, że część ekipy, w tym moja skromna osoba, postanowiła wrócić do Duszanbe i kontynuować dalszą część wyprawy w Górach Fańskich i Uzbekistanie, o czym później. Relacja W.Szczepańskiego. Po rozstaniu w Chorogu trasa nadal prowadziła Doliną rzeki Panj, aż do osady Hisor. Niestety droga była coraz gorsza. Powoli zdobywałem wysokość i pokonywałem kilometr za kilometrem z założeniem przejechania przynajmniej ok.100 km dziennie. Mimo fatalnej jakości drogi plan udawało się realizować bez większych problemów przez pierwsze dwa dni od wyjazdu z Chorogu. Po…
- AZJA ŚRODKOWA, AZJA ŚRODKOWA 2024, OKOŁOROWEROWO, PAMIR, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TADŻYKISTAN, TOP, WYPRAWY
Dolina Panj. Wzdłuż granicy z Afganistanem.
Droga wzdłuż rzeki Panj z Kalaikhum do Chorogu zajęła nam łącznie 3 dni. Będąc jeszcze w Duszanbe nasłuchaliśmy się bardzo wielu opinii na temat fatalnych warunków jazdy tą drogą. Szczególnie na odcinku Kalaikhum – Vanj. Dlatego też postanowiliśmy pierwsze 100 km trasy przejechać wynajętą terenową taksówką. Około ósmej rano docieramy do parkingu/postoju taksówek i zaczynamy negocjacje ceny przewozu. Kilku kierowców kręci głowami. Zaczyna się narzekanie jaka to fatalna trasa, że za takie pieniądze jak dajemy to nikt nie pojedzie i tak dalej. Normalna handlowa gra. W końcu dobijamy targu i za 1100 somoni jedziemy do Vanj. Niestety trzeba przyznać, że zarówno nasi znajomi z Duszanbe jak i kierowcy w Kalaikhum…
- AZJA ŚRODKOWA, AZJA ŚRODKOWA 2024, OKOŁOROWEROWO, PAMIR, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TADŻYKISTAN, TOP, WYPRAWY
Przez Góry Darwaskie – z Darband do Kalaikhum.
Po kilku dniach pobytu w Duszanbe w końcu zaczęliśmy rowerową część wyprawy. Jednak aby wsiąść na rowery musieliśmy jeszcze przemieścić się wynajętym busem z Duszanbe do Darband. Niby 150 km prostej drogi ale nie chcieliśmy tracić czasu na przejazd rowerami średnio interesującym terenem, a czasu zmitrężyliśmy w Duszanbe już wystarczająco dużo. Pokonanie trasy z Darband do Kalaikhum zajęło nam 2 dni, jednak gdyby nie podwózka gazikiem na Przełęcz Saghirdasht (3 252 m n.p.m.) zajęłoby nam to prawdopodobnie dwa razy więcej czasu. Idąc jednak do początku. Na rowery wsiadamy w przysiółku Darband. Zanim jednak to nastąpiło czekała nas pierwsza kontrola paszportów i pozwoleń na wjazd w Pamir. Łącznie ze złożeniem rowerów…
- AZJA ŚRODKOWA, AZJA ŚRODKOWA 2024, OKOŁOROWEROWO, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TADŻYKISTAN, TOP, UZBEKISTAN, WYPRAWY
Duszanbe po raz pierwszy.
Pobyt w Duszanbe rozpoczęliśmy od krótkiego mini śniadania na lotnisku. Na początku mieliśmy pewne problemy komunikacyjne, gdyż młoda dziewczyna, która nas obsługiwała nie władała zarówno angielskim jak i rosyjskim, ale w końcu udało się złożyć zamówienie. Kolejną godzinkę spędzamy przy “pysznym” śniadanku i kawce “3 w jednym”. Dopiero robiło się jasno, a nie chcieliśmy zbyt wcześnie niepokoić obsługi naszego hostelu, chociaż mieliśmy zapewnienie, że możemy przyjechać i zostawić nasze bagaże. Docieramy więc z lotniska do hostelu już po 7:00 po drodze dopompowując koła w rowerach. Zostawiamy bagaże oraz rowery i ruszamy w miasto dopełnić obowiązek rejestracyjny/meldunkowy oraz złożyć skargę dotyczącą zaginięcia mojego bagażu w biurze Turkish Airlines. Oprócz karty sankcjonującej…
-
Tadżykistan – godzina “0”.
Dobiegły końca kilkuletnie przygotowania do wyjazdu w Pamir. Najpierw pandemia, potem wyjście Amerykanów z Afganistanu i związane z tym niepokoje na pograniczu tadżycko – afgańskim spowodowały, że przez dłuższy czas wjazd w Pamir był niemożliwy (tadżyckie władze nie wydawały specjalnego zezwolenia na wjazd w autonomiczny obszar Pamiru – GBAO). W końcu w pewną sierpniową sobotę zapakowaliśmy cały sprzęt rowerowy oraz nasze pozostałe bagaże do samochodów i ruszyliśmy do Pragi, z której mieliśmy odlecieć do Duszanbe z jednodniowym postojem w Stambule. Na praskim lotnisku zameldowaliśmy się kilka godzin przed odlotem, bardzo sprawnie przeszliśmy odprawę bagażową oraz paszportową i udaliśmy się w kierunku bramek wejściowych na pokład samolotu. Niestety sielanka w tym…
- CZECHY, DOLNY ŚLĄSK, GÓRY ZŁOTE, KOTLINA JELENIOGÓRSKA, KOTLINA KŁODZKA, MASYW ŚNIEŻNIKA, NIEMCY, OKOŁOROWEROWO, POLSKA, REGIONY, RUDAWY JANOWICKIE, SPORT I PODRÓŻE
Rowerowe rozmaitości (z Dolnego Śląska … i nie tylko).
Jak tu zmieścić w jednym wpisie to co najciekawszego przydarzyło nam się rowerowo od wiosny, aż do końca wakacji. Niby nie organizowaliśmy żadnych spektakularnych wyjazdów (ten dopiero przed nami – PAMIR, PAMIR, PAMIR), ale też nie można powiedzieć, że nic się nie działo. Głównie kręciliśmy się po Dolnym Śląsku, trochę po pograniczu polsko – czeskim, trochę polsko – niemieckim. Byliśmy też na Ziemi Lubuskiej oraz w Wielkopolsce. Krótkie newsy z tych kilku wyjazdów, tego co było tam ciekawego postaramy się zebrać w tym miejscu. Dolina Baryczy. Wyjątkowo w tym roku byliśmy tutaj dość często, a nie jet to chyba jeszcze koniec tegorocznych wycieczek w ten rejon. Wielokrotnie pisaliśmy już wcześniej…