- CZECHY, DOLNY ŚLĄSK, GÓRY ZŁOTE, KOTLINA JELENIOGÓRSKA, KOTLINA KŁODZKA, MASYW ŚNIEŻNIKA, NIEMCY, OKOŁOROWEROWO, POLSKA, REGIONY, RUDAWY JANOWICKIE, SPORT I PODRÓŻE, TOP
Rowerowe rozmaitości (z Dolnego Śląska … i nie tylko).
Jak tu zmieścić w jednym wpisie to co najciekawszego przydarzyło nam się rowerowo od wiosny, aż do końca wakacji. Niby nie organizowaliśmy żadnych spektakularnych wyjazdów (ten dopiero przed nami – PAMIR, PAMIR, PAMIR), ale też nie można powiedzieć, że nic się nie działo. Głównie kręciliśmy się po Dolnym Śląsku, trochę po pograniczu polsko – czeskim, trochę polsko – niemieckim. Byliśmy też na Ziemi Lubuskiej oraz w Wielkopolsce. Krótkie newsy z tych kilku wyjazdów, tego co było tam ciekawego postaramy się zebrać w tym miejscu. Dolina Baryczy. Wyjątkowo w tym roku byliśmy tutaj dość często, a nie jet to chyba jeszcze koniec tegorocznych wycieczek w ten rejon. Wielokrotnie pisaliśmy już wcześniej…
-
Greenway Jizera – mało znany szlak rowerowy w Czechach tuż przy granicy z Polską
Około 180 km trasy przebiegającej od polsko – czeskiej granicy w kierunku Pragi. Po górach i kawałkach płaskich. Po kamieniach, polnych ścieżkach i fantastycznych asfaltowych fragmentach. Raz z góry, a raz pod górę, chociaż profil trasy w zasadzie pokazuje jazdę w dół. Wśród urokliwych wiosek letniskowych i małych miasteczek, ze startem w Jakuszycach i zakończeniem w potężnej Pradze. Tak pokrótce można opisać szlak Greenway Jizera, fantastyczną drogę rowerową, którą można przejechać w zasadzie w weekend (kliknij na mapie ikonę „wykres” aby zobaczyć profil trasy). Zobacz trasę w Traseo Spis treści: Kilka informacji praktycznych na początek. Postów na temat Greenway Jizera w sieci niestety nie ma za dużo, a szkoda. Dlatego…
-
Wizualizacje map rowerowych
Zamieszczając różne materiały z naszych przejazdów rowerowych zastanawiałem się niejednokrotnie jakiej poglądowej mapki używać w publikowanych artykułach. Prawie 100% zamieszczanych map pochodziła z portalu mapy.cz, jednak z czasem stwierdziłem, że szereg innych portali posiada również możliwość zamieszczania map z trasy na blogu. Dlatego też postanowiliśmy przeprowadzić pewną niezobowiązującą ankietę na temat potencjalnie najciekawszych mapek do publikacji. Dla przykładu wybraliśmy wizualizację zeszłorocznego przejazdu przez Bieszczady. Która mapka jest najlepsza/najładniejsza? Dajcie znać wypełniając krótka ankietę pod koniec artykułu. Poniekąd ten króciutki artykulik daje też odpowiedź na często zadawane nam pytanie dotyczące rodzaju używanych map na trasie, aplikacji lokalizacyjnych czy nawigacji. Każda z tych mapek ma swoją wersję na komputer stacjonarny oraz aplikację…
- BAŁKANY, BAŁKANY 2022, BOŚNIA I HERCEGOWINA, CHORWACJA, CZARNOGÓRA, OKOŁOROWEROWO, PLANY ROWEROWE, PORADY, REGIONY, SERBIA, SPORT I PODRÓŻE, TOP, WYPRAWY
Rowerem przez Bałkany – refleksje powyprawowe i informacje praktyczne.
Minęło ponad trzy miesiące od momentu naszego powrotu z wyprawy po Bałkanach. Wyprawy zorganizowanej jak na nasze standardy w ostatniej chwili, w dość eksperymentalnym składzie, gdzie podstawowym kryterium doboru uczestników była chęć wyjazdu, a naszą wzajemną znajomość można było określić jako nikłą. Nie mniej okazało się, że zarówno pod względem charakterologicznym, mentalnym czy kondycyjnym dopasowaliśmy się do siebie idealnie, tak jakbyśmy jeździli razem od lat. Może właśnie ten brak znajomości był podstawą towarzyskiego sukcesu tej wyprawy. Oczywiście planując kilkutygodniową wyprawę najlepiej jest jechać z kimś kogo się zna od dłuższego czasu, do kogo ma się zaufanie, kogo wady również są akceptowalne. Jednak ta wyprawa uświadomiła mi, że nie należy zamykać…
-
Epilog, czyli czas wracać do domu.
Artykuł ten kończy cykl kilkunastu wpisów dotyczących naszej bałkańskiej wyprawy rowerowej, których pełny, olinkowany wykaz znajduje się na końcu posta, ale nie jest ostatnim, o czym na finiszu czytania. Poniżej spisu wszystkich artykułów są też linki do wszystkich opublikowanych filmów z wyprawy. Co do spraw bieżących. Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Również nasza wyprawa powoli miała się ku końcowi. Po przejechaniu 1310 km i pokonaniu 15 462 m różnicy wzniesień pozostał nam dojazd na stację kolejową w Pożedze i przejazd 16 km ze Sremskiego Karlovci do Grgetek. Meldujemy się więc przed 7:00 na dworcu kolejowym w Pożedze i czekamy na pociąg konsumując śniadanie w postaci ostatniego “burka” wyjazdu, popychanego…
-
Rowerem dookoła Tatr – ponowny objazd.
Po blisko dwóch latach postanowiliśmy ponownie objechać Tatry rowerem. W nieco zmienionym składzie, dlatego dla części osób był to debiut, z wizytą w innych miejscach (np. w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu), jednak z zachowaniem całości trasy sprzed dwóch lat. Co się jeszcze nie zmieniło? Piękno krajobrazu na całej długości trasy. Co było nowością? Ośnieżone szczyty Tatr, gdyż wcześniejszy wyjazd odbył się późnym latem. Dlatego też artykuł ten nie będzie obejmował większych opisów. Całość trasy, wraz z mapką przejazdu, została już dość dokładnie przedstawiona w artykule Tour de Tatra, czyli wokół Tatr rowerem w tę i nazad, do którego przeczytania serdecznie zachęcamy. Tym razem przygotowaliśmy jedną wielką galerię zdjęć oraz przeglądowy…
- DOLNY ŚLĄSK, OKOŁOROWEROWO, POLSKA, PORADY, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TOP, TRENINGI ROWEROWE, WARTO ZOBACZYĆ
Rowerowy suplement chaotyczny
Zastanawiałem się jaki tytuł nadać temu artykułowi i w zasadzie nasunął się powyższy. Sprawa dotyczy uzupełnienia części artykułów napisanych wcześniej, niektórych nawet sprzed kilku lat. Trudno było się zdecydować. Modyfikować każdy wcześniejszy z osobna? Trochę to dziwne, a i treści korygowane w każdym z nich mogłyby być niewielkie. Zdecydowałem się więc zrobić zbiorcze uzupełnienie do artykułów traktujących o ścieżkach rowerowych okolic Żmigrodu, Milicza i Trzebnicy oraz ścieżek dotyczących rowerowego zwiedzania Wrocławia i jego najbliższego otoczenia. Co do regionu Żmigrodzko – Milicko – Trzebnickiego. Nie było nas tam ok. dwóch lat i jak to często bywa sporo się zmieniło. Szczególnie w kwestii powstania nowych ścieżek rowerowych. Na pewno jedną z najciekawszych…
- CZECHY, DOLNY ŚLĄSK, KOTLINA KŁODZKA, OKOŁOROWEROWO, POLSKA, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TRENINGI ROWEROWE, WARTO ZOBACZYĆ
TOP 10 podjazdów rowerowych w Kotlinie Kłodzkiej i okolicy
W dobie epidemii można zauważyć co rusz pojawiające się, głównie w serwisach społecznościowych, challenge-e typu 10 książek, 10 filmów, 10 płyt, które zostawiły ślad w życiu wielu ludzi. Trochę bawiąc się w taki challenge, a trochę ku zachęcie dla turystów rowerowych chciałem przedstawić 10 najciekawszych, moim subiektywnym zdaniem, podjazdów rowerowych w Kotlinie Kłodzkiej i okolicy, w tym na terenie Czech. Ktoś może powiedzieć, a cóż jest ciekawego w pedałowaniu pod górę. Może chociażby to, że podjeżdżając mozolnie pod górę w którymś momencie na pewno będzie zjazd, a uwierzcie mi na zjeździe przy prędkości ok. 70 km/h rowerem krosowym, czy trekingowym adrenalina naprawdę się podnosi. Co poza tym? Poza tym większość…
- DOLNY ŚLĄSK, OKOŁOROWEROWO, POLSKA, REGIONY, SPORT I PODRÓŻE, TOP, TRENINGI ROWEROWE, WARTO ZOBACZYĆ
Wrocławskimi wałami przeciwpowodziowymi
Do napisania tego artykułu nakłoniła mnie w pewnym sensie panująca za oknem wiosna, a z drugiej strony chęć wyrwania się z domu w dobie epidemii koronawirusa. Zastanawiałem się, czy w dobie panującej epidemii powinienem pisać w ogóle ten artykuł. Czasami przeglądając różne, turystyczne wpisy zamieszczane w Internecie mam swoiste odczucie „całowania przez szybę”, gdyż nie mogę w tej chwili tam pojechać. Obawiałem się więc, że również ten artykuł może być też takim całowaniem. Jednak pomyślałem, że jeśli chociaż jednej osobie zrobi się przyjemnie czytając post lub oglądając zdjęcia to jego misja zostanie wypełniona. Oczywiście, tak jak każdy artykuł zamieszczany na naszym blogu, również i ten ma m.in. za zadanie zachęcić…
- CZECHY, DOLNY ŚLĄSK, MAŁOPOLSKA, NIEMCY, OKOŁOROWEROWO, OKOŁOTREKKINGOWO, PLANY ROWEROWE, PLANY TREKKINGOWE, POLSKA, REGIONY, SŁOWACJA, SPORT I PODRÓŻE
Plany 2020
Początek roku 2020 za nami, więc najwyższy czas zdradzić plany jakie mamy na niego. Niestety nie zapowiada się on tak spektakularnie jak poprzedni, nie będzie w nim żadnej długodystansowej wyprawy, ale na pewno nie będziemy się nudzić. Poza krótkimi wyjazdami w trakcie weekendów w okolicach Wrocławia i Dolnego Śląska powracamy do planów, których nie udało nam się zrealizować w latach poprzednich, głównie przez wypadki drogowe części naszej ekipy oraz względy rodzinne. Jednak mamy nadzieję, że ten rok będzie szczęśliwszy, tym bardziej, że nie są to jakieś wielkie eskapady. Planując w tym momencie stosujemy tzw. zasadę ostrożnościową. Co się uda to się uda, a może będzie coś więcej? Jeżeli te plany…