- CZECHY, DOLNY ŚLĄSK, KOTLINA KŁODZKA, MAŁOPOLSKA, MASYW ŚNIEŻNIKA, OKOŁOROWEROWO, PODKARPACIE, REGIONY, ŚLĄSK, SŁOWACJA, SPORT I PODRÓŻE, TOP, WARTO ZOBACZYĆ, WYPRAWY, WZDŁUŻ POŁUDNIOWEJ GRANICY POLSKI
Południową granicą Polski – czyli rowerowa sztafeta (nie tylko) karpacka.
Zebrać siedmiu “chłopa” na dłuższy wyjazd rowerowy nie jest łatwo, szczególnie gdy pracujemy w różnych branżach i mieszkamy w różnych częściach Polski. Nam się jednak udało. Wprawdzie nie jechaliśmy razem od początku do końca lecz w formie specyficznej sztafety, kiedy to jedni wracali do domów, a inni dojeżdżali i potem znowu odjeżdżali, ale się udało. Spis treści Po raz kolejny wybraliśmy się w Karpaty (Sudety też) kontynuując moją przerwaną w roku 2021 wyprawę, która zakończyła się przedwcześnie w Komańczy. Bieżący wyjazd miał charakter bardzo przekrojowy, pozwalający “zaliczyć” wiele karpackich masywów górskich, a w zasadzie wszystkie najważniejsze, gdyż nawet Bieszczady udało nam się liznąć (w Tatry z przyczyn oczywistych nie wjechaliśmy).…
-
Bieszczady mnie chyba nie lubią. Deszczowe męczarnie na rowerze.
Miała być dziesięciodniowa wyprawa przez Karpaty i Jurę Krakowsko – Częstochowską, a skończyło się na czterodniowej jeździe przez Pogórze Przemyskie i Bieszczady. Niestety deszcz mnie pokonał. Zabrakło motywacji na kolejne dni jazdy wśród wody lejącej się z nieba. Widać taki chyba miał być los tej wyprawy, która mimo że zaplanowana dość wcześnie od początku miała jakiegoś pecha. Wykruszenie się składu, próba znalezienia kogoś w ostatniej chwili, mimo przełożenia wyjazdu o kilka tygodni, nie dały spodziewanego rezultatu, a i pogoda nie sprzyjała. W efekcie piątego dnia samotnego pobytu w tym uroczym miejscu odjechałem o godzinie 4:52 pociągiem z Zagórza w kierunku Wrocławia kończąc przygodę, która de facto dopiero się zaczęła. Ale…
-
Szlakiem cerkwi Gór Słonnych.
Nieodłącznym punktem programu każdego naszego pobytu w Bieszczadach jest objazdówka po miejscowych cerkwiach, o czym mogliście się przekonać chociażby z lektury jednego z naszych wcześniejszych postów Między cerkwią a kirkutem. Tak było i tym razem, kiedy to postanowiliśmy odwiedzić kilka cerkwi położonych w Górach Sanocko – Turczańskich, a konkretnie w Górach Słonnych. Po kilku poprzednich wizytach w Bieszczadach wydawało nam się, że wszystkie z nich zobaczyliśmy, jednak okazało się, że i tym razem odwiedzimy kilka cerkwi po raz pierwszy i nie jest to koniec. Plonem naszego wyjazdu był również zakup mapy “Zabytkowe cerkwie południowo – wschodniej Polski”, więc na pewno jeszcze kilka fotorelacji z cerkiewnych wojaży zamieścimy na naszym blogu.…
-
Po ukraińskiej stronie Bieszczad
Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie zachęcił Was również do czegoś niekonwencjonalnego. Tym razem chciałbym dodać do całego wcześniejszego materiału nasze wspominki z kilkudniowego wypadu w Bieszczady Ukraińskie oraz należące do Bieszczad Lesistych Beskidy Skolskie. Wyjazd ten był planowany przez kilka miesięcy poczynając od wynajęcia busa, który miał nas zawieźć z Ustrzyk Dolnych do Majdana, a następnie przywieźć z Użoka z powrotem, po rezerwację noclegów po polskiej stronie na „zakontraktowaniu” ekipy kończąc. Doświadczenia tego wyjazdu pokazały, że szczególnie z tą grupą nie poszło nam zbyt dobrze. Część osób się wykruszyła, a dodatkowy zaciąg ludzi nie do końca wpasował się w naszą „kamandę”, ale jakoś daliśmy radę. Celem nadrzędnym tego wyjazdu…
-
Morzem traw wędrowanie
Bieszczady niechybnie pod względem historycznym, czy też ogólnie krajoznawczym stanowią magnes przyciągający całe rodziny z Polski i nie tylko. Nie należy jednak zapominać, iż są to także góry, które przede wszystkim są eksplorowane w sposób aktywny. Zarówno ukształtowanie i położenie najciekawszych, połoninnych rejonów Bieszczadów, jak i stosunkowo łatwe podejścia zachęcają do łażenia po górach. Podobnie jest w przypadku turystów rowerowych, o czym poniżej. Przez Połoniny. Wielu turystów górskich wybierając się w Bieszczady myśli tylko i wyłącznie o schodzeniu połonin. Okrętują się W Ustrzykach Górnych, Wetlinie bądź Wołosatem. Mimo, że Bieszczady Lesiste są również interesujące, jak chociażby pasma Otrytu, Żukowa, Magury Stuposiańskiej czy Chryszczatej oni biorą za cel połoniny. W sumie…
-
Między cerkwią a kirkutem
W odróżnieniu od pozostałych, opublikowanych bądź planowanych do publikacji, postów z cyklu bieszczadzkiego chciałem w tym miejscu pokazać, poprzez pryzmat architektury, to co pozostało po ludziach innych nacji czy też pochodzenia niż Polacy zamieszkujących kiedyś tereny obecnych Bieszczadów. Można powiedzieć, że zarówno Bojków, Łemków czy też Żydów generalnie nie ma już w Bieszczadach, a przynajmniej nie w takim wymiarze jak to miało miejsce przed II Wojną Światową. W miejscu tym należy sobie uzmysłowić, że do wybuchu II Wojny Światowej na obecnych terenach Bieszczadów Rusini (głównie Bojkowie) stanowili 80% mieszkańców, Żydzi 10%, a Polacy jedynie 8%. Na pozostałe 2% składali się nieliczni Niemcy i Cyganie. Przez wieki ludność Bieszczadów żyła w…
-
O Bieszczadach subiektywnie
Niniejszy post jest wstępnym artykułem z serii kilku kolejnych traktujących o Bieszczadach. Ma on bardziej charakter praktyczny, niż krajoznawczy. Pisząc go, a także kolejne, które zostaną opublikowane w najbliższym czasie, zastanawiałem się jak ugryźć temat, co jeszcze można napisać o Bieszczadach, czego wszyscy nie wiedzą? Stron internetowych w tej tematyce jest co nie miara, literatura książkowa, przewodnikowa przeolbrzymia. W związku z tym zdecydowałem się na napisanie kilku subiektywnych artykułów, o tym co mi się podoba w Bieszczadach, jak ja je odbieram i dlaczego zachęcam do wyjazdu w ten uroczy zakątek Polski. Jak i kiedy jechać? Niechybnie najdogodniejszą formą dojazdu w Bieszczady w chwili obecnej jest własny samochód, szczególnie dla osób…