WYPRAWY
-
Dzień 12 Wyprawy do Chorwacji- trasa: Blagovica – Postojna
Dystans: 85,70 km Co to była za noc. Tak zimno jeszcze nie było. Jak tylko wyszło słońce przenieśliśmy wszystko na oświetlone przez nie miejsce i dopiero mogliśmy się pakować i przyrządzać śniadanie. Około 9:00 wyruszyliśmy. Jazda była bardzo przyjemna, gdyż przez ponad 50 km jechaliśmy z góry lub po płaskim. Zbliżamy się do Lublany. W oddali widać Alpy. Najciekawszym dzisiaj miejscem, jakie odwiedziliśmy była Lublana – stolica Słowenii, bardzo ładne chociaż nie za duże miasto, z bardzo ciekawą starówką i górującym nad nią zamkiem. W końcu Lublana. Wchodzimy na starówkę. Kościół Franciszkanów w Lublanie. Vurnik House. Nad Lublanicą. Nad Lublanicą. Kościół Franciszkanów w Lublanie i fragment Mostu Potrójnego. Na Placu…
-
Dzień 11 Wyprawy do Chorwacji- trasa: Slovenska Bistrica – Blagovica
Dystans: 82,05 km Dzień przywitał nas ciężką mgłą, więc mieliśmy obawę czy jednak dzisiaj znów nie będzie padać. Jednakże już w trakcie śniadania, na które dostaliśmy omleta i pyszną kawę mgła zaczęła się rozchodzić i po kilku minutach ukazało się pochmurne, a następnie czyściutkie niebo. Spakowaliśmy się więc czym prędzej i ruszyliśmy. Startujemy z Slovenskej Bistricy. Na trasie, gdzieś między Slovenską Bistricą, a Celje. Na trasie, gdzieś między Slovenską Bistricą, a Celje. Na początek były dwa 18% podjazdy, ale jakoś poszły, po czym rozpoczęliśmy dość długi zjazd do miejscowości Celje. Na trasie, gdzieś między Slovenską Bistricą, a Celje. Na trasie, gdzieś między Slovenską Bistricą, a Celje. Celje okazało się dość…
-
Dzień 10 Wyprawy do Chorwacji- trasa: Renkovci – Slovenska Bistrica
Dystans: 75,71 km Po nocnej burzy rano nie było w zasadzie śladu. Gdyby nie trochę mokre namioty można by powiedzieć, że to od oddychania namiot jest wilgotny. Suszenie namiotów po nocnej burzy. Suszenie namiotów po nocnej burzy. Mieliśmy w planach pobudkę o siódmej rano, ale o szóstej zaczęły bić dzwony w pobliskim kościele no i było po spaniu. Wylegliśmy więc z namiotów, umyliśmy się w naszej zaprzyjaźnionej knajpie, zagoniliśmy śniadanko i zaczęliśmy się pakować. Po skompletowaniu sakw machnęliśmy jeszcze poranna kawkę w restauracji i ruszyliśmy na trasę. Przystanek na przejeździe kolejowym za Renkovci. Słoweński krajobraz. Pojawiają się winnice. Przystanek przed Ptujem. Krajobraz był już zdecydowanie inny niż na Węgrzech. Teren…
-
Dzień 9 Wyprawy do Chorwacji- trasa: Keszthely – Renkovci
Dystans: 103,18 km Po nocy spędzonej nad Balatonem, zjedzeniu pysznego śniadanka składającego się z kaszy jaglanej z owocami i herbaty ruszyliśmy na podbój Słowenii. Ostatnie pakowanie na campingu Castrum przed startem. Vajda János gimnázium w Keszthely. Na rynku w Keszthely. Ku naszemu zaskoczeniu mieliśmy ze względu na sposób organizacji ruchu samochodowego dość spory problem z wyjechaniem z Keszthely. W końcu się jednak udało, a jak już wpadliśmy w rytm to zatrzymaliśmy się dopiero na kawie na stacji benzynowej Lukoil-a w Pacsa. Klienci chyba rzadko do niej zaglądają, bo Pani nas obsługująca tak się przejęła naszą wizytą, że uwijała się jak w ukropie. Było nam bardzo miło. Typowy, kukurydziany, węgierski krajobraz.…
-
Dzień 8 Wyprawy do Chorwacji- trasa: Hegykő – Keszthely
Dystans: 127,34 km Kolejny dzień drogi był najdłuższym z zaplanowanych. Wyruszyliśmy więc jak na nasze możliwości dość wcześnie bo około godz. 7:40, kiedy było jeszcze nieco chłodno. Startujemy z Hegykő Startujemy z Hegykő Zajeżdżamy na kawę gdzieś w okolicach Sarvaru. Trasa tego dnia była stosunkowo płaska, więc mimo planowanych do przejechania 130 km szło nam bardzo dobrze. Mimo tak długiej trasy nie mieliśmy zbyt spektakularnych widoków, uroku staromiejskich kamieniczek itp. Jedynym godnym uwagi miejscem był Sarvar z ciekawym zamkiem w centrum miasta oraz fragmentami murów obronnych. Sarvar. Jedyne interesujące miasteczko tego dnia. Sarvar. Jedyne interesujące miasteczko tego dnia. Sarvar. Jedyne interesujące miasteczko tego dnia. Sarvar. Jedyne interesujące miasteczko tego dnia.…
-
Dzień 7 Wyprawy do Chorwacji- trasa: Wiedeń – Hegykő
Dystans: 84,17 km Po de facto dwóch dniach spędzonych w stolicy Austrii czas był ruszać dalej. Wyjeżdżamy z Wiednie. Jeszcze tylko pompowanie kół i w drogę. W porównaniu do wjazdu do Wiednia wyjazd z niego to była bajka. Jedna prosta z campingu, skręt w lewo, druga prosta i byliśmy za Wiedniem. Zawdzięczaliśmy ten fakt głównie położeniu naszego campingu (Camping Wien Süd) w południowej, już peryferyjnej części miasta. W drodze do Laxenburga. Dzień zapowiadał się dość lajtowy bo zaplanowaliśmy do przejechania ok. 79 km i w pewnym sensie taki był, chociaż upał w końcówce jazdy dał nam się ostro we znaki. Po wyjeździe z Wiednia jedną z ciekawszych miejscowości jaką minęliśmy…
-
Dzień 6 Wyprawy do Chorwacji- Odpoczynek w Wiedniu
W końcu nastał dzień odpoczynku, chociaż nie wiem czy można go tak nazwać, gdyż po zrobieniu po Wiedniu pieszo ok. 20 km byliśmy tak samo zmęczeni, a może nawet bardziej, jak po przejechaniu solidnego odcinka etapu rowerem. Na campingu w Wiedniu. Pomocnym w zwiedzaniu Wiednia okazał się transport publiczny, chociaż początki współpracy z wiedeńskim MPK nie były łatwe. Na przystankach oraz w autobusie, którym jechaliśmy z campingu nie znaleźliśmy żadnego biletomatu czy kiosku z biletami. Również kierowca autobusu nie prowadził ich dystrybucji. W efekcie pierwszą podróż austriackim autobusem zaliczyliśmy na gapę. Po dojechaniu do końcowego przystanku przy dworcu kolejowym Wiedeń Meidling udało nam się w końcu kupić bilety dzienne na…
-
Dzień 5 Wyprawy do Chorwacji- trasa: Pasohlávky – Wiedeń
Dystans: 112,8 km Po kolejnej zimnej nocy nastał zimny poranek. Wprawdzie słońce zaczęło operować ok. godz. 6:00, ale wiał bardzo zimny, przenikliwy wiatr. Szybko uwinęliśmy się ze śniadaniem i zwinęliśmy namioty. W efekcie po godzinie 8:00 byliśmy już na trasie. Kemping w Pasohlavkach o poranku. Fit śniadanie. Jechało nam się dość dobrze przez mijane po drodze wioski, które w zasadzie jeszcze spały. Tylko gdzieniegdzie w większych z nich, ktoś szedł na zakupy, ktoś zaczynał obrządek w zagrodzie, ktoś pił pierwszą kawę na stacji benzynowej. W ogóle podczas całej dotychczasowej drogi mieliśmy wrażenie, że ludzie na wsiach albo są wszyscy w pracy, albo pochowani w zagrodach, bo praktycznie nikogo nie było…
-
Dzień 4 Wyprawy do Chorwacji- trasa: Brno – Pasohlávky
Dystans: 57,40 km Po zjedzeniu obfitego śniadania i po pożegnaniu z Panią obsługującą nas w hotelu dosiedliśmy naszych aluminiowych rumaków i udaliśmy się w kierunku brneńskiej starówki, na której po zaliczeniu tylko jednej zmyłki znaleźliśmy się po ok. 40 minutach. Po wyjeździe z hotelu. W Zelenej Dolinie. Na Moravském nast. Na Moravském nast. Starówka w Brnie robi bardzo miłe wrażenie. Mimo, iż nie jest tak spektakularna jak ta w Pradze to miejscowy zamek, kilka zabytkowych kościołów, Stary Ratusz i otaczające je secesyjne kamienice dają w całości bardzo fajny obraz. Na tyle miły, że spędziliśmy na niej prawie 2 godziny, ale nie mieliśmy się gdzie śpieszyć, gdyż dzisiejszy odcinek był stosunkowo…
-
Dzień 3 Wyprawy do Chorwacji- trasa: Mohelnice – Brno
Dystans: 97,93 km Kolejny dzień na trasie. Tym razem z Mohelnic do Brna. Modliszka. Mieszkaniec campingu w Mohelnicach. Jak do tej pory najtrudniejszy, mimo że z planowanych nie najdłuższy, bo tylko ok. 100 km, za to przejechany w 10 godzin. Generalnie można powiedzieć, że cała trasa to GÓRA – DÓŁ i tak na okrągło. Podjazdy większe i mniejsze, długie z wypłaszczeniami, jak i krótkie ale bardzo strome. Początek trasy nie wyglądał najgorzej. Po przejechaniu przez miasto i pokonaniu dość fajnej ścieżki rowerowej dojechaliśmy do Žádlovic, skąd szybkimi serpentynami i dość fajną drogą asfaltową przejechaliśmy przez Kozov i się zaczęło. Na ścieżce rowerowej między Mohelnicami, a Žádlovicami. Po minięciu Kozova skręciliśmy…