Pamir – a gdzie to, a jak, a na ile, a …?
Do naszej wyprawy w Pamir pozostały już tylko 2 miesiące. Wydawałoby się, że to szmat czasu, jednak wbrew pozorom nie jest go za dużo.
Jako, że coraz więcej osób z naszego otoczenia dowiaduje się o naszych planach pojawiają się często pytania szczegółowe na temat wyprawy.
Dlatego też postanowiliśmy przekazać wszystkim zainteresowanym garść informacji merytorycznych dotyczących wyjazdu.
Rejonem docelowym wyprawy jest Pamir, czwarty co do wysokości masyw górski świata, a konkretnie obszar Górno-Badachszańskiego Obwodu Autonomicznego (GBAO).
Obszar Pamiru jest bardzo rozległy, a część dolin do eksploracji rowerowej typu trekingowego jest niedostępna zarówno ze względów terenowych jak i logistycznych (nie jesteśmy np. w stanie załadować w sakwy tyle jedzenia czy benzyny do gotowania żeby starczyły na daną dolinę).
Poruszać się będziemy także po bardzo zróżnicowanej powierzchni, od kiepskiej jakości asfaltu poczynając, na szutrze, piachu i kamieniach kończąc.
Przy dojeździe płaskowyżem do Doliny Bartang od strony przełęczy Ak -Bajtał czekają nas także wymagające przeprawy, w zależności od poziomu wody, rzek Muzkol, Kokuybel, Tahmuras. Mamy nadzieję, że przynajmniej w części nie będzie trzeba tego robić, albo będzie na tyle płytko, że nie sprawi nam to większego problemu.
Z pewnością dużym problemem może okazać się wysokość, gdyż przez kilka dni będziemy operować na poziomie 4 000 – 4 600 m n.p.m., a łączna wartość przewyższeń na całej trasie wyniesie ok. 16 000 m. Wydaje się, że system stopniowej aklimatyzacji i oswajania wysokości jaki zaplanowaliśmy pozwoli nam na w miarę bezbolesne zniesienia tych niedogodności.
Jeżeli starczy nam czasu i w miarę logicznie wydostaniemy się z Pamiru w kierunku Duszanbe ruszymy jeszcze przez przełęcz Anzob (3375 m n.p.m.) na podbój Gór Fańskich (Fon), których najwyższym szczytem jest Czimtarga (5489 m n.p.m.), a więc jak na miejscowe warunki są to góry dość niskie, chociaż przewyższające wysokością Alpy. To kolejne 4 000 m przewyższeń co daje łącznie ponad 20 000 m.
Góry Fańskie są fragmentem Hisaro – Ałaju i rozciągają się na płn. – zach. od Duszanbe.
Jest to dość popularny wśród Tadżyków i Uzbeków obszar turystyczny z takimi atrakcjami jak wspomniana Przełęcz Anzob, jezioro Iskandarkul, czy też położona na południe od Sujiny Dolina Siedmiu Jezior, z krystaliczną wodą, która ma z daleka charakterystyczny niebiesko – zielony odcień. Może uda nam się dojechać do tych jezior na lekko pozostawiać na dole główne bagaże.
Po przejechaniu Gór Fańskich pozostanie nam już prosta droga do Samarkandy, zwiedzanie tej perły Jedwabnego Szlaku i oczekiwanie na samolot powrotny do Europy.