RUDAWY JANOWICKIE
- CZECHY, DOLNY ŚLĄSK, GÓRY ZŁOTE, KOTLINA JELENIOGÓRSKA, KOTLINA KŁODZKA, MASYW ŚNIEŻNIKA, NIEMCY, OKOŁOROWEROWO, POLSKA, REGIONY, RUDAWY JANOWICKIE, SPORT I PODRÓŻE, TOP
Rowerowe rozmaitości (z Dolnego Śląska … i nie tylko).
Jak tu zmieścić w jednym wpisie to co najciekawszego przydarzyło nam się rowerowo od wiosny, aż do końca wakacji. Niby nie organizowaliśmy żadnych spektakularnych wyjazdów (ten dopiero przed nami – PAMIR, PAMIR, PAMIR), ale też nie można powiedzieć, że nic się nie działo. Głównie kręciliśmy się po Dolnym Śląsku, trochę po pograniczu polsko – czeskim, trochę polsko – niemieckim. Byliśmy też na Ziemi Lubuskiej oraz w Wielkopolsce. Krótkie newsy z tych kilku wyjazdów, tego co było tam ciekawego postaramy się zebrać w tym miejscu. Dolina Baryczy. Wyjątkowo w tym roku byliśmy tutaj dość często, a nie jet to chyba jeszcze koniec tegorocznych wycieczek w ten rejon. Wielokrotnie pisaliśmy już wcześniej…
- DOLNY ŚLĄSK, GÓRY STOŁOWE, GÓRY SUCHE, GÓRY ZŁOTE, KOTLINA JELENIOGÓRSKA, KOTLINA KŁODZKA, MASYW ŚNIEŻNIKA, OKOŁOROWEROWO, POLSKA, REGIONY, RUDAWY JANOWICKIE, SPORT I PODRÓŻE, TOP, WARTO ZOBACZYĆ
Sudecka wyrypa rowerowa. W cztery dni z Jeleniej Góry do Kamieńca Ząbkowickiego.
Przygotowując się do przyszłorocznej wyprawy w Pamir, wobec ustępującej powoli pandemii udało nam się zorganizować kilkudniowy przejazd przez Sudety, w Jeleniej Górze zaczynając, na Kamieńcu Ząbkowickim kończąc (niektórzy dojechali nawet do Brzegu). Wyjazd okazał się bardzo interesujący zarówno pod względem krajobrazowym, zaplanowanych tras jak i towarzyskim, gdyż po raz pierwszy jechaliśmy w tak licznej, ośmioosobowej grupie. Początkowo mieliśmy powtórzyć zeszłoroczny objazd Tatr, jednak obostrzenia pandemiczne jakie obowiązywały na Słowacji w dniu wyjazdu uniemożliwiły ten plan. Pozostało nam uderzyć w nasze rodzime Sudety. Jak się okazało równie atrakcyjne, a jeśli chodzi o skalę trudności przejechanej trasy nawet trudniejsze niż okołotatrzański tour. Ale od początku. Dzień I. Doliną Bobru i przez Góry…